Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mswiety10 z miasteczka Nowogród Bobrzański. Mam przejechane 5495.20 kilometrów w tym 301.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.32 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 2601 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mswiety10.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:287.00 km (w terenie 27.00 km; 9.41%)
Czas w ruchu:13:45
Średnia prędkość:20.87 km/h
Maksymalna prędkość:52.00 km/h
Suma podjazdów:1511 m
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:95.67 km i 4h 35m
Więcej statystyk
  • DST 25.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:36
  • VAVG 9.62km/h
  • Podjazdy 981m
  • Sprzęt KROSS
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyścig w Istebnej

Sobota, 25 września 2010 · dodano: 28.09.2010 | Komentarze 0

Pięknie było chociaż ciężko (; Poniżej kilka znalezionych w sieci zdjęc. Pod widocznym na jednym z nich masztem znajdowała się meta mojej trasy mini.

GODZINNY FILM Z TRASY (DLA WYTRWALYCH)!
http://www.e-bikerzone.com/Dodatki/Filmy-492











Kategoria W towarzystwie


  • DST 224.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 09:48
  • VAVG 22.86km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Podjazdy 490m
  • Sprzęt AUTHOR - SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla przez Głogów, Wschowę, Sulechów

Sobota, 4 września 2010 · dodano: 05.09.2010 | Komentarze 2

Wyjechałem piętnaście po siódmej rano i wróciłem wpół do dziewiątej wieczorem. Na trasie przydarzyły mi się dwa kryzysy. Jeden na kilka kilometrów przed Wschową, kiedy uswiadomiłem sobie jak bardzo jestem zmęczony i ile jeszcze kilometrów przede mną. Z tegoż małego kryzysu pomógł mi wyjśc nieświadomie pewien kolarz z Żar, który przemknął koło mnie wystawiając tylko rękę w geście pozdrowienia. Zawziąłem się, przyspieszyłem i dogoniłem go. Wymieniliśmy kilka zdań (na więcej nie pozwalały jadące z tyłu samochody) i rozdzieliliśmy się, gdyż pan zmierzał w stronę Leszna, a ja Sulechowa. Drugi kryzys to już okolice Zielonej Góry (na całej długości obwodnicy) kiedy wiedziałem, że nie zdarzę do domu przed zmrokiem, skończył się zaraz potem, na długim zjezdzie do Świdnicy gdzie wykręciłem mojego skromnego Vmaxa. Pocieszenia dodaje fakt, ze oba te spadki formy miały miejsce na podjazdach (co widac dobrze na poniższej mapie) więc nie jest ze mną tak zle. (; Raz zboczyłem nieco z trasy jadąc do Sławy. Przy drodze praktycznie nie było znaków, a ja wolałem jachac na czuja niż zajrzec do atlasu, w rezultacie nadrobiłem 10 kilometrow drogi i straciłem pól godziny czasu. Z rzeczy milszych kupiłem koszyk malin w Zawadzie (miał byc dla rodzinki, ale zjadłem wszystko sam). A z cyferek: przeszło 10.000 spalonych kalorii i powrót o kilogram lżejszym, polecam takie wycieczki na odchudzanie :P
PS:
Jak Waxmund pisze, że coś nie tak z kaloriami, to pewnie tak jest, proszę tej informacji nie traktowac serio :P
PS2:
Wg bardziej wiarygodnego kalkulatora spaliłem 6678 kalorii.


Kategoria Wycieczka, > 200 km


  • DST 38.00km
  • Czas 01:21
  • VAVG 28.15km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Podjazdy 40m
  • Sprzęt AUTHOR - SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lubsko

Czwartek, 2 września 2010 · dodano: 02.09.2010 | Komentarze 1

Pierwsza przyzwoita średnia na "ostrym kole" (;
Z rzeczy mniej przyjemnych: lunęło 2 kilometry od domu i wróciłem przemoczony jak kura :P A z ciekawostek warto wspomniec, że wyprzedziłem traktor na podwójnej ciągłej, nawet szybko jechał (;
PS:
"ostre kolo" - szosa